Naleśniki bez mąki i bez słodzideł

Zawsze robię wszystko na oko, więc tym razem nie mogło być inaczej, ale dopiero co zjedliśmy z mężem i spieszę wpisać, czego i ile użyłam, bo zapomnę 😀 Zatem korzystaj i ciesz się się tymi potężnie sytymi naleśnikami.

Składniki:

• 8 jaj
• 250 gr mascarpone na ciasto
• 200 gr mascarpone na farsz
• 100 gr masła
• 1 płaska łyżeczka gumy guar
• szczypta soli
• 2 duże jabłka
• cynamon

Ciasto na naleśniki:

• W wysokim naczyniu wymieszałam składniki na ciasto blenderem ręcznym. Ciasto będzie bardzo rzadkie, prawie jak rzadka śmietana.
• Na piecu, na lekko-średnim ogniu rozgrzałam patelnię.
• Wlałam ciasto na wysokość około 3-4 milimetrów i przykryłam pokrywką. Bez tłuszczu ponieważ w cieście jest już masło.
• Po chwili ciasto zaczęło rosnąć, zdjęłam pokrywkę i silikonową paletką podważyłam pierwszy naleśnik, a następnie odwróciłam go.
• Druga strona smażyła się niecała minutę. Każdy następny naleśnik już nie przywierał w ogóle do patelni

Nadzienie do naleśników:

• Starłam 2 duże jabłka i połączyłam je z 200 gr mascarpone, dosypując duuużo cynamonu, bo lubimy z mężem.
• Wymieszałam wszystko bardzo dokładnie i nakładałam na połowę naleśnika, po czym zwinęłam w ten sam sposób 7 sztuk.

Ciasto jest bardzo delikatne, więc pierwsze naleśniki mogą przywierać. Uzbrój się w cierpliwość i precyzję. Warto 🙂
Guma guar opcjonalnie. Jeśli nie masz, możesz użyć żelatyny, ale dodałam ją po raz pierwszy i w zasadzie wcale jej nie potrzeba, bo są całe jaja więc albumina pięknie spaja. Z gumą guar będą bardziej “gumowe”, ciagnące.

WAŻNE!

Ciasto jest bardzo delikatne, więc pierwsze naleśniki mogą przywierać. Uzbrój się w cierpliwość i precyzję. Warto 🙂
Guma guar opcjonalnie. Jeśli nie masz, możesz użyć żelatyny, ale dodałam ją po raz pierwszy i w zasadzie wcale jej nie potrzeba, bo są całe jaja więc albumina pięknie spaja. Z gumą guar będą bardziej „gumowe”, ciagnące.